poniedziałek, 21 listopada 2011

# Jak łatwo można ograć forexowego brokera - wykluczenie z konkursu

Jak łatwo można ograć forexowego brokera - wykluczenie z konkursuWykluczenie z konkursu


Warszawa, 9 listopada 2011 r.

Oświadczenie

Komisja Konkursowa sprawująca nadzór nad przebiegiem konkursu Forex BossaFx, po wysłuchaniu analizy przedstawionej przez pracowników DM BOŚ odpowiedzialnych za przeprowadzenie ww. konkursu, podjęła decyzję o wykluczeniu z niego pięciu uczestników startujących w Rankingu Automatów.

W opinii Komisji, działania wykluczonych uczestników naruszyły § 44 ust. 7 Regulaminu świadczenia usług wykonywania zleceń przez Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A. w obrocie Instrumentami Finansowymi oraz prowadzenia rachunków i rejestrów związanych z tym obrotem - rynek OTC i w konsekwencji § 5 ust. 12 Regulaminu Konkursu Forex BossaFX .

Zapisy ww. Regulaminów miały zagwarantować równy dostęp uczestników Konkursu do danych i notowań przekazywanych za pośrednictwem platformy bossafx i zabraniały korzystania z zewnętrznych źródeł danych (w szczególności informacji o cenach instrumentów). Wykluczeni uczestnicy złamali ten zakaz i wykorzystując milisekundowe opóźnienia w notowaniach, osiągnęli niezgodną z zasadami konkursu przewagę nad pozostałymi.

Główną przesłanką podjęcia przez Komisję Konkursową omawianej decyzji było wyrównanie szans pozostałych uczestników stosujących się do ww. Regulaminów.

W związku z podejmowanymi dalszymi działaniami, Dom Maklerski BOŚ zobligowany jest do nieprzekazywania pozostałych szczegółów dotyczących sprawy do wiadomości publicznej.

Komisja Konkursowa
Konkurs Forex BossaFx


Konkurs forex BOSSAFX 2011

Co sobie mogę wyobrazić


Broker pobiera dane z serwisu x. "Przetwarza" je i wyświetla na platformach klientów. Powstanie jakieś opóźnienie tak czy inaczej. Na czym może polegać "przetworzenie"? Broker może zastosować pewne opóźnienie, które będzie mu potrzebne do wyznaczenia parametrów przyjmowania zakładów o przyszłe kursy walutowe np. określenia spread'u. Nie mam zielonego pojęcia jaki on tam stosuje algorytm, może np. na podstawie lotności. Czyli broker odbiera dane z serwisu x - "obrabia je" co wymaga pewnego czasu - wyświetla klientom z własnymi parametrami zawierania transakcji. Krótko mówiąc broker zna "przyszłość" zanim ją wyświetli klientom. Takie szachy gdzie broker zawsze gra białymi czyli ma przewagę ruchu. To jak transmitowanie wyścigów konnych "na żywo", ale z  opóźnieniem o krótki łeb.

MLM - multi level marketing - sprzedaż wielopoziomowa na forexie

Broker znając cenę z serwisu x zanim ją wyświetli klientom oraz znając pozycje swoich klientów bieżące i oczekujące "wokół" tej ceny, może ewentualnie zaproponować klientom inną cenę niż cena z serwisu x. Jest to o tyle łatwe, że na forexie nie ma żadnego kursu jednolitego jak na giełdzie. Każdy broker może podawać "swoje" ceny i nigdzie nie sprawdzimy, która cena była "prawidłowa" w danej chwili - nie są publikowane obowiązujące wszystkich brokerów notowania - nie istnieje cena "prawidłowa". Chyba, że z ciekawości też wykupimy abonament na notowania w serwisie x (nie jest to tania impreza) i będziemy monitorować "odchylenia". Przewaga czasu daje brokerowi spore możliwości "manipulacji". Nie ma on też obowiązku ścisłego "trzymania" się cen z serwisu x. Rolę serwisu x może pełnić niezależna firma np. serwis dostarczający dane finansowe albo firma, dla której broker pracuje w ramach "programu partnerskiego" lub też spółka matka np. bank. Zwykle brokerzy piszą, że korzystają z kilku źródeł. To bardzo bezpieczne bo wtedy jeszcze łatwiej "obronić" cenę w razie reklamacji.

Powiedzmy, że "sprytny" klient też ma dane z serwisu x. Ma informację równo z brokerem czyli zanim ta zostanie wyświetlona innym klientom. Krótko mówiąc może się przygotować "na przyszłość". Jakie to może dawać korzyści chyba nie trzeba pisać. Z punktu widzenia brokera oczywiście taki klient jest "oszustem". Jego wyniki nie są zasługą jakiś nadzwyczajnych umiejętności przewidywania przyszłości na podstawie wróżenia z fusów czy analizy technicznej. Całą robotę wykonuje oprogramowanie i trwa to milisekundy. W regulaminach brokerów macie wpisane zakazy wykorzystywania "zewnętrznych" danych. Przekładając to na nasze - zakazy arbitrażu min. takiego jak opisany wyżej.

Oczywiście aby cały ten biznes mógł działać serwisy dostarczające informacje muszą stosować branżową etykę. Przecież serwis x może "wykończyć" każdego brokera, który pobiera od niego notowania bo zna kursy przed brokerem. Ale kto wtedy będzie kupował abonament na notowania? Cały rynek padnie. Działa to jak każdy inny handel - piramida marży. Rozsądny detalista zaopatruje się u hurtownika, który nie sprzedaje w detalu i nie robi mu konkurencji. Czasem jednak hurtownik może wejść w sprzedaż detaliczną i "wykończyć" detalistów. Coś takiego miało miejsce np. ze sklepami jeździeckimi w internecie. Na forexie pewnie dojdzie do tego samego tzn. banki zamiast sprzedawać notowania same uruchomią oddziały FX.

Dlaczego forexowy broker typu ECN jest lepszy od brokera MM

Z drugiej strony broker ma też możliwości obrony: widzi "karty" klientów, może zwiększyć spread, może stosować opóźnienia w wykonaniu zleceń itp. utrudnienia niwelujące ewentualną "przewagę" gracza. W ostateczności przełączy gracza na ręczną obsługę i... nici z przewagi "technologicznej". Dostaniecie "indywidualne" ceny - Wasze zlecenia będzie "puszczał" ręcznie pracownik brokera po "odpowiednich" cenach i w "odpowiednim" czasie.

Inny sposób na wykorzystanie danych zewnętrznych to gra na różnice w notowaniach pomiędzy brokerami (arbitraż) np. otwieracie przeciwne pozycje gdy różnica jest większa niż koszty. Jest to o tyle łatwe, że detaliczny forex to cała piramida dostawców płynności - gwarancja, że ktoś przyjmie zakład do pewnej wielkości w każdej chwili - asekuracja i reasekuracja ryzyka - podział prowizji. Przykładowo gra pomiędzy brokerami różnych poziomów. Natomiast jest to o tyle trudne, że nie macie pewności, że różnica z otwarcia utrzyma się również w chwili zamykania.

Klient oszust


Czasem w internecie znajdziecie opisy jak to ktoś zarobił dużą kasę na tym, że "przekręcił" brokera. Broker może też łatwo zbankrutować jeśli popełni błąd w parametrach przyjmowania zakładów. Porównując to do kasyna - jeśli gracze zorientują się, że stół do ruletki stoi "krzywo" mogą to wykorzystać. Za takimi "systemami" nie kryją się, żadne nadzwyczajne umiejętności gry na forexie - jest to po prostu w świetle regulaminów brokerów "szulerka". Zawsze też można trafić na jeszcze większego "szulera". Taki wyścig technologiczny, w którym broker stoi zwykle na prawie, a gracz nie.

Odnosząc to do kasyna. Grając w oczko można zdobyć przewagę nad kasynem licząc karty jakie zostały w grze. Znając karty jakie jeszcze zostały można obliczyć prawdopodobieństwo wyciągnięcia każdej z nich. Gdy prawdopodobieństwo przechyla się na stronę gracza ten rozpoczyna grę na serio. Zwykle są to zorganizowane "szajki": jedni liczą, drudzy grają. Takich "szulerów" po namierzeniu kasyno wystawia za drzwi. W rzeczywistości dziś liczenie kart nie ma sensu gdyż kasyna używają kilku talii.

Ciekawy był przypadek "szulerów", którzy skanowali w kasynie parametry początkowe wprawionej w ruch kulki na kole ruletki. Na tej podstawie "przewidywali" z pomocą komputera w jakim obszarze koła kulka najprawdopodobniej zatrzyma się. Wtedy obstawiali odpowiednie pola - w ruletce zakłady przyjmowane są również przez pewien czas po wprawieniu koła w ruch. Krótko mówiąc wiedzieli o "przyszłości" trochę więcej niż reszta - zupełnie jak broker.

Granica między hazardem, a forexem - spread betting finansowy

Jak zarobić w black jack
Jak oszukać w Black Jack czyli oczko 21

Na naszym podwórku ciekawym przypadkiem był "Gang matematyków". Wykorzystywali różnice w wycenie zakładów pomiędzy bukmacherami.

luk Grudzień 28, 2013, 03:45:48 pm -------
Tutaj akurat cala zabawa polegała (wciąż polega) na zwyklym arbitrażu kursowym
Śmieszna ta nazwa Gang matematykow.. he.. swoja droga ciekaw jestem kto to wymyslil.... "gang" robi cos niedobrego.... tutaj akurat cala zabawa polegała (wciaz polega) na zwyklym arbitrazu kursowym....chyba kazdy chce by wszyscy mieli dostep do tych samych cen... czy nie?

Grudzień 29, 2013, 06:36:05 pm -------
Bukmacherzy będąc drugą stroną przyjmowanych zakładów tracili

Gang matematyków

 

... prasa tak ich okrzyknęła

faktem jest... nie robili nic ponad arbitraż ... z tym, że bukmacherzy będąc drugą stroną przyjmowanych zakładów tracili

informacja - nie tylko o cenach - rozchodzi się ze skończoną prędkością ... w tym sensie równego dostępu do informacji nigdy nie będzie

jest to oficjalnie tolerowany "wałek" dający przewagę tym, których stać na wykupienie abonamentu na notowania

Gang matematyków
Źródło: Magazyn E-PLAY, grudzień 2008, strona 69










radimex Grudzień 10, 2016, 06:25:44 pm -------
Nie wykorzysta się opóźnienia wprowadzanego przez brokera, przecież każdy broker się przed ty zabezpieczył
Nie wykorzysta się opóźnienia wprowadzanego przez brokera, przecież każdy broker się przed ty zabezpieczył, dlatego przy dużych ruchach ceny często nam odrzuca zlecenia, trzeba by mieć jeszcze szybszy od brokera dostęp do cen.


Grudzień 15, 2016, 11:22:16 pm -------
Plotka internetowa niosła, że pewien gracz wygrał konkurs na kontach demu u pewnego brokera

Plotka internetowa


Nawiązując do pierwszego wpisu z 2011 roku. Ówczesna plotka internetowa niosła, że pewien gracz (mniejsza o to kto) wygrał konkurs na kontach demu u pewnego brokera (mniejsza u jakiego) robiąc doskonały wynik. Było o nim głośno w światku forexowym.

Jak to zrobił? Ponoć w opisany wyżej sposób czyli korzystał z zewnętrznych danych - wiedział co wyświetli broker. Ponoć broker przymknął na to oko bo był to konkurs na kontach demo, a marketingowo chodziło o jak najwyższą stopę zwrotu.

Gracz chciał ten sam "trik" zastosować w konkursie na kontach real w BOSSAFX i ... został wyproszony z konkursu. Gracz jak i obaj brokerzy nadal udzielają się w internecie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Komentarze moderowane

Popularne posty