Day
trading - strategia krótkoterminowego inwestowania w instrumenty
finansowe polegająca na otwierania i zamykania pozycji w tym samym dniu w
celu osiągnięcia zysków wynikających ze zmian kursów notowań tego
instrumentu w trakcie dnia. Przedmiotem transakcji mogą być np. akcje,
waluty, towary lub instrumenty pochodne.
Jest to metoda preferowana przede wszystkim przez osoby ceniące wysoką płynność swoich aktywów, a także akceptujące wyższy poziom ryzyka. Inwestycje typu day trading są również dość czasochłonne, gdyż w odróżnieniu od inwestycji średnio-, czy też długoterminowych wymagają stałej kontroli i obecności podczas notowań. W dodatku tego typu transakcje wiążą się z dość wysoką dawką stresu, co wynika z codziennej presji i dążenia do osiągania dodatnich wyników. Jedną z korzyści płynących z day tradingu są niższe prowizje, które oferowane są przez większość biur maklerskich (dotyczą one z reguły transakcji sprzedaży). Ponadto jednodniowe transakcje uniezależniają inwestora od nieoczekiwanych zmian indeksów zagranicznych, które mogą mieć miejsce już po zamknięciu notowań na giełdzie macierzystej. Osoby preferujące day trading zazwyczaj jako cel swoich inwestycji obierają spółki płynne, gdyż przy inwestycji jednodniowej koniecznie trzeba zagwarantować sobie możliwość sprzedaży zakupionych akcji. Reguła ta nie dotyczy osób z niewielkim kapitałem, gdyż w ich przypadku można dość efektywnie inwestować nawet w spółki o niskiej kapitalizacji.
Day trader to osoba, która zajmuje się day tradingiem.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Day_trading
Jest to metoda preferowana przede wszystkim przez osoby ceniące wysoką płynność swoich aktywów, a także akceptujące wyższy poziom ryzyka. Inwestycje typu day trading są również dość czasochłonne, gdyż w odróżnieniu od inwestycji średnio-, czy też długoterminowych wymagają stałej kontroli i obecności podczas notowań. W dodatku tego typu transakcje wiążą się z dość wysoką dawką stresu, co wynika z codziennej presji i dążenia do osiągania dodatnich wyników. Jedną z korzyści płynących z day tradingu są niższe prowizje, które oferowane są przez większość biur maklerskich (dotyczą one z reguły transakcji sprzedaży). Ponadto jednodniowe transakcje uniezależniają inwestora od nieoczekiwanych zmian indeksów zagranicznych, które mogą mieć miejsce już po zamknięciu notowań na giełdzie macierzystej. Osoby preferujące day trading zazwyczaj jako cel swoich inwestycji obierają spółki płynne, gdyż przy inwestycji jednodniowej koniecznie trzeba zagwarantować sobie możliwość sprzedaży zakupionych akcji. Reguła ta nie dotyczy osób z niewielkim kapitałem, gdyż w ich przypadku można dość efektywnie inwestować nawet w spółki o niskiej kapitalizacji.
Day trader to osoba, która zajmuje się day tradingiem.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Day_trading
Reminiscencje
Pod koniec roku 2012 moja
spekulacja DT na forexie została zakończona. Morał - spekulacja dla zysku na
forexie nie ma sensu. I to mi się udało pokazać w postaci 3letniego
experymentu (link niżej). Kto nie wierzy niech sprawdza ... i traci kasę.
Jak pamiętacie lubię grę "zmechanizowaną".
Ma wiele wad, ale ma jedną zaletę - przeciwdziała wzrostowi kosztów.
Przy grze zrobotyzowanej nie mam co opisywać bo nie ma potrzeby niczego
przewidywać. Zresztą jak pamiętacie analizę techniczną uważam za zbiór
przesądów mających na celu jedynie "wymusić"
otwarcie/zamknięcie pozycji czyli wygenerować zysk dla odpowiednich
instytucji. AT to strata czasu o pieniądzach nie wspomnę ...
Po zakończeniu forexowej spekulacji DT w tej chwili wszystkie zlecenia idą z "automatu". Wiecie jakie to "jałowe". Nic się nie robi samo gra.
Do opisu tego co dzieje się na rynku w zupełności wystarcza mi:
Hipoteza
ma wiele wad, ale ma jedną zaletę - nie wymyślono nic lepszego. W jej
świetle każda cena jest tak samo dobra (albo zła). Nie ma tu o czym
myśleć i dumać. Nie ma co silić się na pokonanie rynku.
Co
do analizy fundamentalnej to uważam, że ona też nie pozwoli Wam pokonać
rynku. Warto się w niej orientować na tyle aby nie kopać się z koniem
czyli niepotrzebnie nie powiększać ryzyka/strat. Przykładowo: w
odniesieniu do giełdy unikam spółek, które nie płacą dywidendy. W "szale" zakupów nawet "zdechły koń" może się odbić, ale mnie takie "okazje" nie interesują. Jeśli mam cię kupić akcjo "zapłać" mi za to. W odniesieniu do forexu pasuje to do carry trade.
Day trading - nie dziękuję
Gra
na zmianach w ciągu dnia. To jakiś koszmar. Mam o nim jak najgorszą
opinię - potwierdziły to moje 3letnie doświadczenia w DT na forexie.
Zwróćcie uwagę, że przemysł giełdowy mimo całego swojego potencjału
marketingowego do tej pory nie wylansował żadnego "legendarnego" daytradera. Nie dali rady? To już mówi samo za siebie. Co więcej nawet "guru"
analizy technicznej w swoich publikacjach podchodzą do możliwości
zarabiania przy pomocy DT bardzo sceptycznie - przejrzyjcie odpowiednie
rozdziały. Natomiast DT bardzo chętnie jest promowany na szkoleniach
prowadzących przez firmy żyjące z "klikalności" lub z "naganiania".
DT - najlepszy sposób na stracenie pieniędzy?
Leszcz - co to za ryba
Wiecie jak poznać niedoświadczonego "leszcza". Po tym, że będzie rozważał co dziś się "stanie" na rynku. Jak zobaczycie, że taki wyciąga Wam wykres ze świeczkami poniżej D1 od razu bierzcie nogi za pas. Jest zielony jak trwa w maju albo jest "naciągaczem".
Na szkoleniach forex wykresy DT to podstawa. Będą Wam "sprzedawać" dyrdymały zwane analizą techniczną, których nie potwierdza żadna szanowana uczelnia.
Wiecie jak poznać doświadczonego "leszcza". Będzie grał na długi termin. Jak nie wiecie jak wygląda leszcz to ... spójrzcie do lustra. Tak ...
to on. Nie zwracajcie uwagi, że jest trochę do Was podobny. Przecież
lustro to "gabinet śmiechu".
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentarze moderowane