poniedziałek, 13 maja 2013

# Forex Day Trading - 2013

Forex Day Trading - 2013Nie dawajcie się w to wciągnąć. Szybko możecie przeklikać pieniądze do brokera.

Definicja
 

Day trading - strategia krótkoterminowego inwestowania w instrumenty finansowe polegająca na otwierania i zamykania pozycji w tym samym dniu w celu osiągnięcia zysków wynikających ze zmian kursów notowań tego instrumentu w trakcie dnia. Przedmiotem transakcji mogą być np. akcje, waluty, towary lub instrumenty pochodne.

Jest to metoda preferowana przede wszystkim przez osoby ceniące wysoką płynność swoich aktywów, a także akceptujące wyższy poziom ryzyka. Inwestycje typu day trading są również dość czasochłonne, gdyż w odróżnieniu od inwestycji średnio-, czy też długoterminowych wymagają stałej kontroli i obecności podczas notowań. W dodatku tego typu transakcje wiążą się z dość wysoką dawką stresu, co wynika z codziennej presji i dążenia do osiągania dodatnich wyników. Jedną z korzyści płynących z day tradingu są niższe prowizje, które oferowane są przez większość biur maklerskich (dotyczą one z reguły transakcji sprzedaży). Ponadto jednodniowe transakcje uniezależniają inwestora od nieoczekiwanych zmian indeksów zagranicznych, które mogą mieć miejsce już po zamknięciu notowań na giełdzie macierzystej. Osoby preferujące day trading zazwyczaj jako cel swoich inwestycji obierają spółki płynne, gdyż przy inwestycji jednodniowej koniecznie trzeba zagwarantować sobie możliwość sprzedaży zakupionych akcji. Reguła ta nie dotyczy osób z niewielkim kapitałem, gdyż w ich przypadku można dość efektywnie inwestować nawet w spółki o niskiej kapitalizacji.

Day trader to osoba, która zajmuje się day tradingiem.


http://pl.wikipedia.org/wiki/Day_trading

Reminiscencje

Pod koniec roku 2012 moja spekulacja DT na forexie została zakończona. Morał - spekulacja dla zysku na forexie nie ma sensu. I to mi się udało pokazać w postaci 3letniego experymentu (link niżej). Kto nie wierzy niech sprawdza ... i traci kasę.

Day trading trzy lata doświadczeń


Jak pamiętacie lubię grę "zmechanizowaną". Ma wiele wad, ale ma jedną zaletę - przeciwdziała wzrostowi kosztów. Przy grze zrobotyzowanej nie mam co opisywać bo nie ma potrzeby niczego przewidywać. Zresztą jak pamiętacie analizę techniczną uważam za zbiór przesądów mających na celu jedynie "wymusić" otwarcie/zamknięcie pozycji czyli wygenerować zysk dla odpowiednich instytucji. AT to strata czasu o pieniądzach nie wspomnę ...

Po zakończeniu forexowej spekulacji DT w tej chwili wszystkie zlecenia idą z "automatu". Wiecie jakie to "jałowe". Nic się nie robi samo gra.

Do opisu tego co dzieje się na rynku w zupełności wystarcza mi:


Hipoteza ma wiele wad, ale ma jedną zaletę - nie wymyślono nic lepszego. W jej świetle każda cena jest tak samo dobra (albo zła). Nie ma tu o czym myśleć i dumać. Nie ma co silić się na pokonanie rynku.

Co do analizy fundamentalnej to uważam, że ona też nie pozwoli Wam pokonać rynku. Warto się w niej orientować na tyle aby nie kopać się z koniem czyli niepotrzebnie nie powiększać ryzyka/strat. Przykładowo: w odniesieniu do giełdy unikam spółek, które nie płacą dywidendy. W "szale" zakupów nawet "zdechły koń" może się odbić, ale mnie takie "okazje" nie interesują. Jeśli mam cię kupić akcjo "zapłać" mi za to. W odniesieniu do forexu pasuje to do carry trade.

Day trading - nie dziękuję

Gra na zmianach w ciągu dnia. To jakiś koszmar. Mam o nim jak najgorszą opinię - potwierdziły to moje 3letnie doświadczenia w DT na forexie. Zwróćcie uwagę, że przemysł giełdowy mimo całego swojego potencjału marketingowego do tej pory nie wylansował żadnego "legendarnego" daytradera. Nie dali rady? To już mówi samo za siebie. Co więcej nawet "guru" analizy technicznej w swoich publikacjach podchodzą do możliwości zarabiania przy pomocy DT bardzo sceptycznie - przejrzyjcie odpowiednie rozdziały. Natomiast DT bardzo chętnie jest promowany na szkoleniach prowadzących przez firmy żyjące z "klikalności" lub z "naganiania".

DT - najlepszy sposób na stracenie pieniędzy?

Leszcz - co to za ryba

Wiecie jak poznać niedoświadczonego "leszcza". Po tym, że będzie rozważał co dziś się "stanie" na rynku. Jak zobaczycie, że taki wyciąga Wam wykres ze świeczkami poniżej D1 od razu bierzcie nogi za pas. Jest zielony jak trwa w maju albo jest "naciągaczem".

Na szkoleniach forex wykresy DT to podstawa. Będą Wam "sprzedawać" dyrdymały zwane analizą techniczną, których nie potwierdza żadna szanowana uczelnia.

Wiecie jak poznać doświadczonego "leszcza". Będzie grał na długi termin. Jak nie wiecie jak wygląda leszcz to ... spójrzcie do lustra. Tak ... to on. Nie zwracajcie uwagi, że jest trochę do Was podobny. Przecież lustro to "gabinet śmiechu".

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Komentarze moderowane

Popularne posty