Iluzja grupowania
Iluzja grupowania jest naturalną tendencją ludzi do zauważania wzorców tam, gdzie w rzeczywistości ich nie ma. Ponieważ elementy każdego układu pozostają ze sobą zawsze w jakiejś relacji, jeśli jest ich wystarczająco wiele, to zawsze możemy znaleźć wśród nich coś, co będzie sprawiało wrażenie regularności. Szczególnym przykładem takich znajdowanych sztucznie regularności są gwiazdozbiory na nocnym niebie.
W badaniach psychologicznych iluzję grupowania łatwo zaobserwować, prezentując ludziom ciągi losowe i regularne i prosząc o ocenę ich losowości. Przykładowo większość ludzi określi sekwencję "OXXXOXXXOXXOOOXOOXXOO" (Gilovich, 1993) jako nie-losową, podczas gdy w rzeczywistości posiada wszelkie cechy sekwencji wygenerowanej losowo (prawie równa liczba obu symboli i czterech możliwych sąsiadujących par). W losowych sekwencjach ludzie oczekują zwykle większej liczby alternacji, niż wynikałoby to ze statystyki. W rzeczywistości większość losowo wygenerowanych ciągów jest oceniana jako prawdopodobne.
Innym przykładem są odpowiedzi w testach jednokrotnego wyboru. Rozwiązujący testy uznają zwykle, że długi ciąg tych samych liter jest mało prawdopodobny i zdarza się, że wybierają nieprawidłową odpowiedź jedynie po to, żeby złamać serię. Amerykańskie egzaminy SAT biorą ten fakt pod uwagę.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Iluzja_grupowania
Iluzja grupowania jest naturalną tendencją ludzi do zauważania wzorców tam, gdzie w rzeczywistości ich nie ma. Ponieważ elementy każdego układu pozostają ze sobą zawsze w jakiejś relacji, jeśli jest ich wystarczająco wiele, to zawsze możemy znaleźć wśród nich coś, co będzie sprawiało wrażenie regularności. Szczególnym przykładem takich znajdowanych sztucznie regularności są gwiazdozbiory na nocnym niebie.
W badaniach psychologicznych iluzję grupowania łatwo zaobserwować, prezentując ludziom ciągi losowe i regularne i prosząc o ocenę ich losowości. Przykładowo większość ludzi określi sekwencję "OXXXOXXXOXXOOOXOOXXOO" (Gilovich, 1993) jako nie-losową, podczas gdy w rzeczywistości posiada wszelkie cechy sekwencji wygenerowanej losowo (prawie równa liczba obu symboli i czterech możliwych sąsiadujących par). W losowych sekwencjach ludzie oczekują zwykle większej liczby alternacji, niż wynikałoby to ze statystyki. W rzeczywistości większość losowo wygenerowanych ciągów jest oceniana jako prawdopodobne.
Innym przykładem są odpowiedzi w testach jednokrotnego wyboru. Rozwiązujący testy uznają zwykle, że długi ciąg tych samych liter jest mało prawdopodobny i zdarza się, że wybierają nieprawidłową odpowiedź jedynie po to, żeby złamać serię. Amerykańskie egzaminy SAT biorą ten fakt pod uwagę.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Iluzja_grupowania
Inne paradoksy:
Eureka, jakie to proste
Wszystkie formacja analizy technicznej czyli dane "pogrupowane" we wzorce odnajdziecie na wykresach wygenerowanych w sposób całkowicie sztuczny. Człowiek nie będzie w stanie ich rozróżnić - analityk techniczny też.
Ku mojemu zdumieniu - wykres losowy na forexie
Każda poczytna książka dotycząca tematu analizy technicznej napisana jest w ten sam sposób. Opis "formacji", dobrane historyczne 1-3 przykłady graficzne na "potwierdzenie" skuteczności, kolejna "formacja" z "dowodami" i ... kolejna i ... kolejna i tak do końca. Po przeczytaniu i obejrzeniu dziesiątek i setek dopasowanych "sprawdzonych" wykresów pozostaje Wam krzyknąć:
- Eureka, jakie to proste !!!
W swojej "Analizie technicznej" John J. Murphy pędzi tak przez ponad 500 stron. Chyba chce zajeździć umysły czytelników iluzją grupowania. Nawet mu się udało bo książka została okrzyknięta "Biblią analizy technicznej" i sprzedaje się od lat bardzo dobrze. Niestety autor nie zamieścił żadnych testów czy wyników badań nad przydatnością opisanych "formacji". Napracował się, ale co z tego dla nas - nic. Dla niego zdaje się też (pomijając sowite wpływy z kolejnych wydań i praw autorskich) bo autor zapomniał napisać, że sam nie gra na giełdzie.
Jak wam się chce rozrysujcie wszystkie "formacje" gry w 3 karty - nie ma ich dużo, a potem z tą kartką idźcie pograć przeciw bazarowemu "brokerowi". Powodzenia.
Wszystkie formacja analizy technicznej czyli dane "pogrupowane" we wzorce odnajdziecie na wykresach wygenerowanych w sposób całkowicie sztuczny. Człowiek nie będzie w stanie ich rozróżnić - analityk techniczny też.
Ku mojemu zdumieniu - wykres losowy na forexie
Każda poczytna książka dotycząca tematu analizy technicznej napisana jest w ten sam sposób. Opis "formacji", dobrane historyczne 1-3 przykłady graficzne na "potwierdzenie" skuteczności, kolejna "formacja" z "dowodami" i ... kolejna i ... kolejna i tak do końca. Po przeczytaniu i obejrzeniu dziesiątek i setek dopasowanych "sprawdzonych" wykresów pozostaje Wam krzyknąć:
- Eureka, jakie to proste !!!
W swojej "Analizie technicznej" John J. Murphy pędzi tak przez ponad 500 stron. Chyba chce zajeździć umysły czytelników iluzją grupowania. Nawet mu się udało bo książka została okrzyknięta "Biblią analizy technicznej" i sprzedaje się od lat bardzo dobrze. Niestety autor nie zamieścił żadnych testów czy wyników badań nad przydatnością opisanych "formacji". Napracował się, ale co z tego dla nas - nic. Dla niego zdaje się też (pomijając sowite wpływy z kolejnych wydań i praw autorskich) bo autor zapomniał napisać, że sam nie gra na giełdzie.
Jak wam się chce rozrysujcie wszystkie "formacje" gry w 3 karty - nie ma ich dużo, a potem z tą kartką idźcie pograć przeciw bazarowemu "brokerowi". Powodzenia.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentarze moderowane