Co mnie cieszy
Za takie teksty [1] jak tu [2] - któryś rok do tyłu - można było co najwyżej naczytać się słownictwa poniżej pasa i zaliczyć bana. Stare "konie" często dinozaury po 40 czy 50 lat "ściśle" pilnowały interesu - wszelkie wzmianki o losowości, hazardzie, niemożliwości systematycznego zarabiania na forexie itp. lądowały od razu w koszu. Żaden nawet się nie zająknął, że detaliczny forex to scam - zwyczajne zakłady bukmacherskie - twardy hazard, w którym łatwo stracić więcej niż się postawiło. Bez żadnych skrupułów rozprowadzali "działki" forexu niczego nieświadomym młodym ludziom. Ilu się uzależniło? Ilu potraciło ostatni grosz? Musieli mieć niezły ubaw z kolejnych pokoleń naiwniaków łapiących się na ich "dezinformację" o łatwości zarabiania na forexie. I ze mnie też. Tak wszystko ukrywali, że sporo czasu zajęło mi domyślenie się o co w tym chodzi, a i tak nadal nie wiem prawie nic.
Jak całkiem legalnie oszukiwać na forexie?
Dlaczego nie można zarobić na rynku forex? Zarobki mitem czy faktem?
Teraz jest już troszkę lżej. Zakazane do tej pory pojęcia, tematy wychodzą powoli na światło dzienne. Walka z konkurencją nazywana jest teraz walką ze scamem. Zawsze coś. Chcą docelowo zmałpować to forum?
Z tej perspektywy mogę sobie powiedzieć - warto było. Trudno powiedzieć jak szybko doczekamy czasów, kiedy detaliczny forex znajdzie się na właściwym dla siebie miejscu. Czy będzie kiedykolwiek u nas dyskusja nad całkowitym zakazem tego procederu. Oczywiście odgórne zakazywanie ludziom tracenia pieniędzy wydaje się pomysłem niedorzecznym.
Zawsze możecie sprawdzić stan rzeczy. Wystarczy na jakiejś "poważnej" stronie forexowej zamieścić link do tego forum i poczekać jak szybko zostanie usunięty.
... a (na Forexie) wiosna ...
Лавика - В городе весна
---------------------------------------
[1] Autorka wspomina swoją aktywność na popularnym forexowym forum.
[2] Mowa o prowadzonym przez autorkę forum.
Za takie teksty [1] jak tu [2] - któryś rok do tyłu - można było co najwyżej naczytać się słownictwa poniżej pasa i zaliczyć bana. Stare "konie" często dinozaury po 40 czy 50 lat "ściśle" pilnowały interesu - wszelkie wzmianki o losowości, hazardzie, niemożliwości systematycznego zarabiania na forexie itp. lądowały od razu w koszu. Żaden nawet się nie zająknął, że detaliczny forex to scam - zwyczajne zakłady bukmacherskie - twardy hazard, w którym łatwo stracić więcej niż się postawiło. Bez żadnych skrupułów rozprowadzali "działki" forexu niczego nieświadomym młodym ludziom. Ilu się uzależniło? Ilu potraciło ostatni grosz? Musieli mieć niezły ubaw z kolejnych pokoleń naiwniaków łapiących się na ich "dezinformację" o łatwości zarabiania na forexie. I ze mnie też. Tak wszystko ukrywali, że sporo czasu zajęło mi domyślenie się o co w tym chodzi, a i tak nadal nie wiem prawie nic.
Jak całkiem legalnie oszukiwać na forexie?
Dlaczego nie można zarobić na rynku forex? Zarobki mitem czy faktem?
Teraz jest już troszkę lżej. Zakazane do tej pory pojęcia, tematy wychodzą powoli na światło dzienne. Walka z konkurencją nazywana jest teraz walką ze scamem. Zawsze coś. Chcą docelowo zmałpować to forum?
Z tej perspektywy mogę sobie powiedzieć - warto było. Trudno powiedzieć jak szybko doczekamy czasów, kiedy detaliczny forex znajdzie się na właściwym dla siebie miejscu. Czy będzie kiedykolwiek u nas dyskusja nad całkowitym zakazem tego procederu. Oczywiście odgórne zakazywanie ludziom tracenia pieniędzy wydaje się pomysłem niedorzecznym.
Zawsze możecie sprawdzić stan rzeczy. Wystarczy na jakiejś "poważnej" stronie forexowej zamieścić link do tego forum i poczekać jak szybko zostanie usunięty.
... a (na Forexie) wiosna ...
Лавика - В городе весна
[1] Autorka wspomina swoją aktywność na popularnym forexowym forum.
[2] Mowa o prowadzonym przez autorkę forum.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentarze moderowane