# Bigshortbets Rafał Zaorski. Jak bezkarnie zarobić na marzeniach o wielkich pieniądzach?

Jak wyrwać kasę?

Hasło Rafała Zaorskiego z profilu na Twitterze:  

Nie sprzedaje szkoleń.Książek XXIw.Nie występuje za $ na eventach.Nie reklamuje brokerów.Nie pieprze o finansach dla wyrwania od Was kasy.Od tego jest rynek :)

Wystarczyło poopowiadać o stworzeniu anonimowego forum inwestycyjnego i kasa "wyrwana". Gratulacje dla Rafała Zaorskiego. W maju 2021 roku miała miejsce druga "zbiórka" na projekt BigShortBets. Nie poszło tak dobrze jak za pierwszym razem, ale nie jest źle. Skoro ludzie handlują papierkami po lodach to może i będą handlowali tokenami Rafała Zaorskiego. Tanio nie będzie - prowizja 1,5% plus prowizja Uniswapu czy podobnego pośrednika.

Rafał Zaorski konto na Twitterze

Informacje o zbiórce na Etherscan

Informacja o zebranych środkach na stronie projektu

O co może chodzić:
Rafał Zaorski BigShortBets. Czy Bitcoin jest przewartościowany?
BigShortBets. Jak stracić 30% na starcie projektu Rafała Zaorskiego?

Od sprzątaczki do milionerki

Dzięki projektowi mającemu na celu poprzez anonimowość między innymi obejście prawa (manipulowanie rynkiem, wykorzystanie informacji poufnych) każda Pani Sprzątaczka będzie mogła zostać milionerką. Wystarczy, że wygrzebaną z kosza pana prezesa "supertajną" karteczkę "sprzeda" na forum. Ze strony projektu:

Tworzymy narzędzie społecznościowe, które zapewni szyfrowaną komunikację pomiędzy inwestorami. Logowanie będzie się odbywać za pomocą portfela krypto (np. Metamask). Poziom bezpieczeństwa aplikacji będzie porównywalny do sieci Tor.

Umożliwimy bezpieczne przeprowadzanie akcji spekulacyjnych podobnych do GameStop oraz swobodną wymianę informacji w ramach idei wolności słowa i opinii.

To samo tyczy się Pań Stajennych. Jak pan prezes spotka się z innym panem prezesem w ośrodku jeździeckim w celu porozmawiania o interesach to każda Pani Stajenna będzie mogła sprzedać "podsłuchaną" rozmowę na forum. 

A jak Panie pójdą po rozum to po co mają grzebać się w śmieciach czy końskim łajnie. Mogą wygodnie siedzieć w domu lub innym przyjemnym miejscu i bawić się w copywriting wymyślając "sensacyjne" nowinki. Prawdziwości "tajnej" informacji i tak nikt nie sprawdzi bo gdzie? Co zarobią to ich, a dzięki anonimowości będą mogły bezkarnie ulotnić się z pieniędzmi, aby za chwilę znów się pojawić na forum pod innym nickiem.

Skoro Panie mogą to dlaczego Panowie Prezesi mają nie móc zarobić. Stara prawda marketingowa mówi: "kłamstwo należy powtarzać i sto razy, a nóż za 101 ktoś uwierzy". W wersji klasyka marketingu propagandy Josepha Goebbelsa brzmi to: "Kłamstwo powtórzone tysiąc razy staje się prawdą".

Pan Prezes i Rafał Zaorski:
Złapał Zaorski Merlina, a Merlin za łeb trzyma. Spekulant - możliwy pump and dump na akcjach Merlin Group S.A. 

Kto uwierzył od 2018 rok notuje stratę, aktualny kurs Merlin Group w okolicach 20 groszy.

Tu też nie poszło po myśli:

CD Projekt wypompowani z pieniędzy na pompowaniu kursu

Zajrzyjcie na dowolne forum o inwestowaniu w to czy tamto. Zobaczcie na własne oczy jaki tam płynie potok "dobrych rad". Spróbujcie na nich zarobić w wersji "demo" i sprawdźcie czy Wam się uda. Znacie jakiegoś anonimowego wiarygodnego "guru"?

Stara prawda, tym razem rynkowa mówi aby nie słuchać żadnych informacji, a najlepiej założyć, że każda jest kłamstwem. Dlaczego? Tak działa rynek. Jak chcecie sprzedać to będziecie rozgłaszać, że teraz jest najlepszy czas na kupno, a jak chcecie kupić to będziecie głosić, że ceny jeszcze spadną. Kłamać jest o tyle łatwo, że rynek finansowy zapewnia anonimowość. Nie znacie drugiej strony transakcji.

Na targu ludzie robią interesy ze sobą twarzą w twarz. Kontrahent, który traci zaufanie zostaje z rynku "wypchnięty", a jeszcze może zostać przymuszony do naprawienia szkody. W handlu końmi wykształcił się ciekawy sposób licytacji. Sprzedający i kupujący wkłada rękę do woreczka gdzie następuje przekazanie palcami oferty cenowej. W ten sposób sprzedający poznaje wszystkie propozycje kupujących, a oni nie znają swoich.

Czy nadejdzie eden oszustów?

Jak wejść do raju? Dzięki anonimowości każdy będzie mógł bezkarnie oszukać każdego. "Frajer" nie będzie miał możliwości ani odzyskać pieniądzy ani namierzyć oszusta. Sen przestępców stanie się jawą. Czy mogąc "sprzedać" każdą niegodziwość zlecą się jak pszczoły do miodu?

Wiarygodność informacji i jej źródeł zostanie zapewniona poprzez system reputacji opartej na tokenie BigSB oraz rankingu ocen społeczności.

Zabezpieczenie dość iluzoryczne nie dające żadnej szansy na zwrot środków. Oszust ryzykuje jedynie wiarygodnością konta. Przerzuci się na inne konto i będzie działał bezkarnie dalej. Szajka oszustów bez problemu podbije sobie wzajemnie ranking. Nie wiadomo jak będzie działała "cenzura" na forum. Strach myśleć o sytuacji, w której administracja jest "w zmowie" z oszustem.

Oczywiście nie można zakładać, że wszyscy będą mieli nieuczciwe zamiary. Być może będą również ludzie, którzy łamiąc prawo dostarczą prawdziwych informacji. Jak ich odróżnić? Nie dostrzegam możliwości tym bardziej, że rynek często reaguje przeciwnie do informacji (wbrew logice). Zna ktoś jakieś "wiarygodne" forum inwestycyjne?

Jaki z tego całego anonimowego "forumowania" będzie pożytek? Ano taki, że rynek efektywny będzie jeszcze bardziej efektywny:
Hipoteza rynku efektywnego na forexie

Jak zostać forumowym guru?

Patent na to został wymyślony już dawno temu. Zakładacie więcej niż jedno konto. Na jednych piszecie "wzrośnie" na drugich "spadnie". Po kilku "przepowiedniach" będziecie mieli na jednym z kont trzy, cztery "trafienia" i status "guru". Teraz wystarczy popularność wymienić na pieniądze.

Jak znaleźć swojego guru?:

Guru forexu. Mentor forexu. Jak rozpoznać wartościowego?

Co zrobić z pieniędzmi?

Jak już dorobicie się dzięki anonimowemu forum to na co wydacie pieniądze? Naśladując Rafała Zaorskiego może wrzucicie 425k w "depo" i będziecie siedzieć godzinami przed komputerem "giercując" z brokerem w internetową grę na pieniądze. Wiecie jak to wciąga? Za pożywienie cola i chipsy. Na więcej nie starczy czasu.

Run od 425k s1e5- Dzień 5 cz2 - 387k

Kto nie pamięta szkoleń Rafała Zaorskiego z "runów" krótko przypomnę o co chodzi. Pieniądze przeznaczone na grę przykładowo 4.250.000 dzielicie na dziesięć części. Wpłacacie jedną z nich na rachunek do brokera (425.000) i gracie "udo się albo się nie udo". Nie stosujecie SL bo zabezpieczeniem jest wpłacony depozyt czyli "wyzerowanie rachunku" wyrzuca Was z rynku. Jak się "nie udo" to wpłacacie kolejną 1/10. Jak za którymś razem "się udo" możecie z tego "runa" np. wrzucić klip na YT pod tytułem: "Jak ograć brokera".